przyznaje, że ma coraz więcej wątpliwości. Zarzuca politykom demagogię i populizm, obawia się, że władze wywołają psychozę, a nie zdążą zapewnić wymiarowi sprawiedliwości warunków, aby postępować szybko i surowo, ale zgodnie z podstawowymi zasadami państwa. Brakuje sędziów śledczych i prokuratorów, miejsc w aresztach i więzieniach, sprzętu, aby wyposażyć wszystkich dodatkowych stróżów porządku. Ale według polityków wyjściem alternatywnym jest "drugie Heysel". To słowo zamyka usta nawet najbardziej ortodoksyjnym zwolennikom swobód obywatelskich. 29 maja 1985 r. na stadionie w tej północnej dzielnicy Brukseli, nieopodal słynnego Atomium, podpici "kibice" Liverpoolu zaatakowali na trybunie Włochów, którzy przyjechali dopingować Juventus. Zawaliły się trybuny, zginęło 39 osób