Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
W języku wojskowej prokuratury to się nazywa "tchórzostwo w obliczu nieprzyjaciela". Ty mi nie blaguj, nie tłumacz się. Ja ci tego szkopa wystawiłem jak najlepszy pies. I sytuacja psychologiczna jak złoto. Pomyśl: Niemiec był zdenerwowany, kiedy zobaczył, że zbliża się do niego wartkim krokiem młody człowiek, ale młody człowiek nie strzela, młody człowiek uśmiecha się i prosi o ogień, po prostu o ogień. Pancerniak rozprężył się wewnętrznie. I wtedy ty z tyłu przystawiasz mu do nerek fuzyjkę. Efekt murowany. Daliśmy ci szansę, a pozostał jedynie żal.
- Ech, ty cowboyu, cowboyu kopany... - dogadywał Jasio Krone szczerząc wielkie zęby w pyzatej twarzy. Wylewał
W języku wojskowej prokuratury to się nazywa "tchórzostwo w obliczu nieprzyjaciela". Ty mi nie blaguj, nie tłumacz się. Ja ci tego szkopa wystawiłem jak najlepszy pies. I sytuacja psychologiczna jak złoto. Pomyśl: Niemiec był zdenerwowany, kiedy zobaczył, że zbliża się do niego wartkim krokiem młody człowiek, ale młody człowiek nie strzela, młody człowiek uśmiecha się i prosi o ogień, po prostu o ogień. Pancerniak rozprężył się wewnętrznie. I wtedy ty z tyłu przystawiasz mu do nerek fuzyjkę. Efekt murowany. Daliśmy ci szansę, a pozostał jedynie żal.<br>- Ech, ty cowboyu, cowboyu kopany... - dogadywał Jasio Krone szczerząc wielkie zęby w pyzatej twarzy. Wylewał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego