Typ tekstu: Książka
Autor: Szypulski Andrzej, Safjan Zbigniew
Tytuł: Stawka większa niż życie
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1969
Nie zażądałem - oświadczył Arnold.
- Zażądaj natychmiast.
- Mogę nadawać najwcześniej o czwartej nad ranem.
- Za późno. Co zrobimy?
- Napijesz się herbaty? Oczywiście ersatz - zapytał Arnold. - Mogę cię jeszcze poczęstować plackami kartoflanymi. Nic więcej nie mam.
- Co zrobimy? - powtórzył Kloss.
Arnold milczał.
- Kield przybędzie na dworzec w towarzystwie gestapowców - rozważał porucznik. - Mogę strzelać do niej albo w hali dworcowej, albo na schodach prowadzących na peron.
- Szaleństwo.
- Istnieją pewne niewielkie szanse ucieczki. Zjawię się po cywilnemu, strzelać będę z bliska, na pewniaka.
- Centrala nie zaakceptowałaby tego planu.
- Kield musi był zlikwidowana - powiedział Kloss twardo. - Chodzi nie tylko o życie łączniczki i o dokumenty, które
Nie zażądałem - oświadczył Arnold.<br>- Zażądaj natychmiast.<br>- Mogę nadawać najwcześniej o czwartej nad ranem.<br>- Za późno. Co zrobimy?<br>- Napijesz się herbaty? Oczywiście ersatz - zapytał Arnold. - Mogę cię jeszcze poczęstować plackami kartoflanymi. Nic więcej nie mam.<br>- Co zrobimy? - powtórzył Kloss.<br>Arnold milczał.<br>- Kield przybędzie na dworzec w towarzystwie gestapowców - rozważał porucznik. - Mogę strzelać do niej albo w hali dworcowej, albo na schodach prowadzących na peron.<br>- Szaleństwo.<br>- Istnieją pewne niewielkie szanse ucieczki. Zjawię się po cywilnemu, strzelać będę z bliska, na pewniaka.<br>- Centrala nie zaakceptowałaby tego planu.<br>- Kield musi był zlikwidowana - powiedział Kloss twardo. - Chodzi nie tylko o życie łączniczki i o dokumenty, które
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego