Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
swojego sąsiada na pryczy. - O czym ty myślałeś, kiedy wstępowałeś do Partii? Ty jesteś głupi muzułmanin, a nie komunista. Czy nie rozumiesz, że partyjny obowiązek tutaj, to jest - żyć jak człowiek. Jak człowiek, to znaczy nie za wszelką cenę.
Żyć, rozumiesz, ty zmuzułmaniałe bydlę? Po co ja dla ciebie gębę strzępię, ty i tak jutro podpiszesz się na czarnej desce.
Nie podpisał się, lecz upadł z płytą na plecach. Odciągnięto go na bok i położono piersiami na zmarzniętym kretowisku.
położono płytę w poprzek jego pleców i kapo Feliks rozkraczony na niej kołysał ciałem na lewo i na prawo.
- Maharadża? - spytał "post
swojego sąsiada na pryczy. - O czym ty myślałeś, kiedy wstępowałeś do Partii? Ty jesteś głupi muzułmanin, a nie komunista. Czy nie rozumiesz, że partyjny obowiązek tutaj, to jest - żyć jak człowiek. Jak człowiek, to znaczy nie za wszelką cenę.<br>Żyć, rozumiesz, ty zmuzułmaniałe bydlę? Po co ja dla ciebie gębę strzępię, ty i tak jutro podpiszesz się na czarnej desce.<br>Nie podpisał się, lecz upadł z płytą na plecach. Odciągnięto go na bok i położono piersiami na zmarzniętym kretowisku.<br>położono płytę w poprzek jego pleców i kapo Feliks rozkraczony na niej kołysał ciałem na lewo i na prawo.<br>- Maharadża? - spytał "post
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego