Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 12(32)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
26 lat

W czasie wakacji w Londynie poznałam seksownego artystę - zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia. Choć powinnam wracać do mojej nudnej pracy w Polsce, zostałam razem z tym facetem, żeby mu pomagać w galerii. Ujawniła się wówczas nieznana mi dotąd strona mojej osoby. Po powrocie do domu zaczęłam studiować na Akademii Sztuk Pięknych.
Małgorzata, 26 lat

Razem z moim narzeczonym mieliśmy tyle stresów planując ślub i wesele, że pewnego wieczoru powiedziałam: Dość tego! Bierzmy nogi za pas! 24 godziny później ślubowaliśmy sobie w Kazimierzu. Za zaoszczędzone pieniądze wybudowaliśmy domek, na który przy hucznym weselu nie byłoby nas stać.
Ewa
26 lat&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt; W czasie wakacji w Londynie poznałam seksownego artystę - zakochaliśmy się w sobie od pierwszego wejrzenia. Choć powinnam wracać do mojej nudnej pracy w Polsce, zostałam razem z tym facetem, żeby mu pomagać w galerii. Ujawniła się wówczas nieznana mi dotąd strona mojej osoby. Po powrocie do domu zaczęłam studiować na Akademii Sztuk Pięknych.<br>Małgorzata, 26 lat&lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt; Razem z moim narzeczonym mieliśmy tyle stresów planując ślub i wesele, że pewnego wieczoru powiedziałam: Dość tego! Bierzmy nogi za pas! 24 godziny później ślubowaliśmy sobie w Kazimierzu. Za zaoszczędzone pieniądze wybudowaliśmy domek, na który przy hucznym weselu nie byłoby nas stać.<br>Ewa
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego