że tak miodnie będzie przez całe życie i przynajmniej przez kawalątko wieczności.<br> Z tych opowieści o psach niezwykłych, podobnych do stworzeń rozumnych, prawie mówiących, pamiętam jeszcze kilka.<br> Gdy przymykam oczy, wydaje mi się, że je nadal opowiada mój pradziadek Kacper.<br> <page nr=66><br> Siedzi na sosnowym stołeczku, wsparty plecami o chlebowy piec, i stula słowo do słowa, i plecie z nich, i plecie.<br> - Dawno temu w sąsiedniej parafii, jeszcze wówczas całej w lasach, w torfiastych bagniskach po szyję, ludziska nie umieli ani pisać, ani czytać.<br> Nawet drukowane litery, widoczne jak woły na dworskim polu, nie schodziły im się w pacierz, w litanię, w pieśń