i zwolennikami KPP, dostarczającymi do Polski nielegalną tutaj bibułę komunistyczną, drukowaną legalnie w Czechosłowacji, gdzie partia działała w zgodzie z tamtejszym prawem. Michał, zapisawszy się do PPS-u, wykłócał się nieraz z młodymi komunistami o podstawowe sprawy, jednak uważał, iż każda partia ma prawo działać, a rząd, który chce sterować sumieniami ludzi i kontrolować, czy należycie często chodzą do kościoła - jest faszystowski i należy go tępić. Został kurierem i na długie dnie znikał, by przez Tatry wędrować po bibułę. Hela znów płakała.<br>Irytowała go ta jej nadmierna opiekuńczość i długo planowane zaręczyny znów się odwlekały. Sytuację komplikowało i to, że siostra