Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
rzadko i chyba wyłącznie w niedzielę. Od czasu do czasu park przecinał oddziałek szaro ubranych sierot z "ochronki", przypominając o tym, że nie każde dzieciństwo przebiega pod troskliwym okiem guwernantek i mamuś. Do Lazienek to już była wycieczka, ale za to, idąc wzdłuż Alej Ujazdowskich, można było spotkać Marszałka, nierzadko sunącego stępa, otwartym powozem, bez "obstawy" (termin wtedy nie znany) choć było to już przecież po zamordowaniu prezydenta Narutowicza. Ot, jak choćby owego dnia, kiedy to Komendant uśmiechnął się na mój widok, malca kroczącego w towarzystwie siostry i pokojówki i podzielił się pochlebną uwagą, dotyczącą mojej aparycji, z towarzyszącym mu generałem
rzadko i chyba wyłącznie w niedzielę. Od czasu do czasu park przecinał oddziałek szaro ubranych sierot z "ochronki", przypominając o tym, że nie każde dzieciństwo przebiega pod troskliwym okiem guwernantek i mamuś. Do Lazienek to już była wycieczka, ale za to, idąc wzdłuż Alej Ujazdowskich, można było spotkać Marszałka, nierzadko sunącego stępa, otwartym powozem, bez "obstawy" (termin wtedy nie znany) choć było to już przecież po zamordowaniu prezydenta Narutowicza. Ot, jak choćby owego dnia, kiedy to Komendant uśmiechnął się na mój widok, malca kroczącego w towarzystwie siostry i pokojówki i podzielił się pochlebną uwagą, dotyczącą mojej aparycji, z towarzyszącym mu generałem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego