Typ tekstu: Książka
Autor: Czeszko Bohdan
Tytuł: Pokolenie
Rok wydania: 1974
Rok powstania: 1951
cię być zwierzęciem?
Uwierzył pokornie. Jej oschłość w tym wypadku wydała mu się ze wszech miar usprawiedliwiona. Ponieważ jednak był dumny, postanowił odejść trzasnąwszy drzwiami.
- Nie rozumiem przyczyn, dla których starasz się mnie upokorzyć, i nie wiem, czy to jest miłosny sadyzm, czy też twoja niechęć do mojego poglądu na świat, który przeczy wszelkiemu kołtuństwu. Uczucie, jakie żywię dla ciebie, nie przesłania mi wzroku... i tak dalej. Coś w tym sensie jej wygarnę - obiecywał sobie, idąc z nie zapowiedzianą wizytą.
Otworzyła mu drzwi i trzymała dłoń na klamce, nie bacząc na zimny powiew ciągnący z klatki schodowej.
- Masz gości? - spytał i
cię być zwierzęciem?<br>Uwierzył pokornie. Jej oschłość w tym wypadku wydała mu się ze wszech miar usprawiedliwiona. Ponieważ jednak był dumny, postanowił odejść trzasnąwszy drzwiami.<br>- Nie rozumiem przyczyn, dla których starasz się mnie upokorzyć, i nie wiem, czy to jest miłosny sadyzm, czy też twoja niechęć do mojego poglądu na świat, który przeczy wszelkiemu kołtuństwu. Uczucie, jakie żywię dla ciebie, nie przesłania mi wzroku... i tak dalej. Coś w tym sensie jej wygarnę - obiecywał sobie, idąc z nie zapowiedzianą wizytą.<br>Otworzyła mu drzwi i trzymała dłoń na klamce, nie bacząc na zimny powiew ciągnący z klatki schodowej.<br>- Masz gości? - spytał i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego