Typ tekstu: Książka
Autor: Artur Baniewicz
Tytuł: Drzymalski przeciw Rzeczpospolitej
Rok: 2004
się nie przyznasz do paru rzeczy, za które kumple wydadzą na ciebie wyrok, jeśli nie sprawisz, że zapomną o nas, a zaczną marzyć o wypruciu bebechów z ciebie, będziemy z Izą zagrożeni do końca życia. Wiem, z kim zadarłem. Wypuścili cię z aresztu, prawda? Musicie mieć dobre układy w prawniczym światku. Wiadomo, jak to mafia. Ale wszystko ma swoje granice. Najbardziej przyjazny sędzia nie zwolni cię, jeśli złożymy zeznania. Więc musisz nas uciszyć. Bo jak nie, jak pójdziesz siedzieć, automatycznie zagrożeni są twoi mocodawcy. Facet z dożywociem ma mało do stracenia, może pójść na układ, zacząć śpiewać... Mamy trójkąt: my-ty
się nie przyznasz do paru rzeczy, za które kumple wydadzą na ciebie wyrok, jeśli nie sprawisz, że zapomną o nas, a zaczną marzyć o wypruciu bebechów z ciebie, będziemy z Izą zagrożeni do końca życia. Wiem, z kim zadarłem. Wypuścili cię z aresztu, prawda? Musicie mieć dobre układy w prawniczym światku. Wiadomo, jak to mafia. Ale wszystko ma swoje granice. Najbardziej przyjazny sędzia nie zwolni cię, jeśli złożymy zeznania. Więc musisz nas uciszyć. Bo jak nie, jak pójdziesz siedzieć, automatycznie zagrożeni są twoi mocodawcy. Facet z dożywociem ma mało do stracenia, może pójść na układ, zacząć śpiewać... Mamy trójkąt: my-ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego