pies.</><br><who1>Jego kot tutaj chodzi i zaznacza, i jego pies warczy na ludzi u nas.</><br><who4><gap> Myślałem, że go, cholera.</><br><who6>Nie, już sukę to już na placu, wiesz to. Jak ona może zostać na placu, to ja ją zostawiam, bo jak zimno, to ciężko mi ją <gap>.</><br><who1>Co <orig reg="słychać">słychować</>, panie Stanisławie? Na święta byłeś u mamy?</><br><who6>Byłem u mamy. I więcej nigdzie nie pojechałem, bo mi się nie chciało.<pause> Spałem wczoraj do wieczora.</><br><who1>Cały dzień?</><br><who6>Tak. Wieczorem pojechałem do matki, wypiłem kawkę, bo mi kawy brakło w domu. Tak to bym nie wyszedł, w życiu. Tylko że w piątek kupa osób mi się