Typ tekstu: Książka
Autor: Michał Bielecki
Tytuł: Siostra komandosa
Rok: 1997
zamknąć sprawę śmierci Rudego? - przerwałem mu bez pardonu.
Podszedł do biurka, otworzył dolną szufladę, wyjął z niej paczkę papierosów i wyciągnął w moją stronę. Poczęstowałem się i podałem mu ogień. Nawet nie wiedziałem, że znowu pali.
- Od kiedy palisz? - spytałem.
- Odkąd zaczęliśmy odnosić te sukcesy - warknął ponuro.
Coś zaczęło mi świtać w głowie: odnosili sukcesy dzięki donosom ludzi, którzy sami powinni znaleźć się na ławie oskarżonych. Koronni świadkowie, czasem bardziej umoczeni niż ci, na których kapowali. Dla pryncypialnego Kazika musiała to być katorga.
Usiadł z powrotem przy stoliku i z półki pod blatem wyjął popielniczkę z nazwą zakładu metalowego, który zbankrutował
zamknąć sprawę śmierci Rudego? - przerwałem mu bez pardonu.<br>Podszedł do biurka, otworzył dolną szufladę, wyjął z niej paczkę papierosów i wyciągnął w moją stronę. Poczęstowałem się i podałem mu ogień. Nawet nie wiedziałem, że znowu pali.<br>- Od kiedy palisz? - spytałem.<br>- Odkąd zaczęliśmy odnosić te sukcesy - warknął ponuro.<br>Coś zaczęło mi świtać w głowie: odnosili sukcesy dzięki donosom ludzi, którzy sami powinni znaleźć się na ławie oskarżonych. Koronni świadkowie, czasem bardziej umoczeni niż ci, na których kapowali. Dla pryncypialnego Kazika musiała to być katorga.<br>Usiadł z powrotem przy stoliku i z półki pod blatem wyjął popielniczkę z nazwą zakładu metalowego, który zbankrutował
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego