musiał cisnąć garnkiem w szafę, żeby je stamtąd ruszyć na szerszą wodę. Wyskoczyły.<br>Zygmunt za siekierę i dalej za nimi na strych.<br>Walczył dosyć długo, aż wreszcie je wyparował za okno i zmęczony usnął na kupie jadra, co go kupił na nowy trał.<br>Ja myślę, że on to ma po swoim ojcu.<br>Jego ojciec toczy wojnę z diabłami bezustanną i bez pardonu.<br>Wczoraj wieczorem, powiada, przyszedł do mnie jeden z tych dużych, w niemieckiej pikielhaubie, czarny.<br>Już zasypiałem, było po dwunastej, przez cały dzień męczyła mnie macica.<br>Staruszek, trzeba wam wiedzieć, ma bardzo chorą macicę, a te ż i złośliwa jest