Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 25
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1980
niej suszył się kostium. Wywnioskowałem. że się kąpała (i słusznie) i zapytałem, czy woda czysta, to znaczy czy względnie czysta, bo przecież trudno by była bezwzględnie czysta, skoro w kranie czystą nie jest itd. DZL spojrzała na mnie życzliwie i poradziła: - Niech pan się kąpie teraz, póki nie ma takiego syfa.
Ta wskazówka wydała mi się słuszna: udzielam jej innym i w innych okolicznościach: zrób pan to teraz, póki nie ma takiego... Niestety pewna staroświeckość sprawia, że ostatnie słówko z trudem przechodzi mi przez gardło, toteż i w tym przypadku bardzo rzadko jestem brany serio.


Coś z życia

PRZECZYTANE - ZASŁYSZANE

- W
niej suszył się kostium. Wywnioskowałem. że się kąpała (i słusznie) i zapytałem, czy woda czysta, to znaczy czy względnie czysta, bo przecież trudno by była bezwzględnie czysta, skoro w kranie czystą nie jest itd. DZL spojrzała na mnie życzliwie i poradziła: - Niech pan się kąpie teraz, póki nie ma takiego &lt;orig&gt;syfa&lt;/&gt;. <br>Ta wskazówka wydała mi się słuszna: udzielam jej innym i w innych okolicznościach: zrób pan to teraz, póki nie ma takiego... Niestety pewna staroświeckość sprawia, że ostatnie słówko z trudem przechodzi mi przez gardło, toteż i w tym przypadku bardzo rzadko jestem brany serio.&lt;/&gt; <br> <br>&lt;div type="art"&gt;<br>&lt;tit&gt;Coś z życia&lt;/&gt;<br><br>&lt;tit&gt;PRZECZYTANE - ZASŁYSZANE&lt;/&gt;<br><br>- W
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego