Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
pisarza i nawet - wewnętrzną logikę jego pierwszej powieści. Sporo też o niej napisano - i najświetniejszymi piórami. Ale dużo jeszcze da się o tym arcydziele powiedzieć! Poczynając od budowy Ferdydurke, która rzadko tylko zajmowała dłużej krytyków, tak bardzo wydawała się oczywista... Ale przecież wcale nie jest oczywista, raczej - w swej ostentacyjnej symetrii - osobliwa! O Ferdydurke będę teraz mówić i mówić, może więc byłoby rozsądnie, gdybym - dla przypomnienia i ułatwienia - powieść streścił? Już z tego streszczenia może coś wyniknąć, wiadomo będzie przynajmniej, o co najpierw pytać. Do bohatera-narratora, pogrążonego w porannych rozmyślaniach, przychodzi niespodziewanie profesor Pimko i zmienia trzydziestolatka (początkującego pisarza?) w
pisarza i nawet - wewnętrzną logikę jego pierwszej powieści. Sporo też o niej napisano - i najświetniejszymi piórami. Ale dużo jeszcze da się o tym arcydziele powiedzieć! Poczynając od budowy Ferdydurke, która rzadko tylko zajmowała dłużej krytyków, tak bardzo wydawała się oczywista... Ale przecież wcale nie jest oczywista, raczej - w swej ostentacyjnej symetrii - osobliwa! O Ferdydurke będę teraz mówić i mówić, może więc byłoby rozsądnie, gdybym - dla przypomnienia i ułatwienia - powieść streścił? Już z tego streszczenia może coś wyniknąć, wiadomo będzie przynajmniej, o co najpierw pytać. Do bohatera-narratora, pogrążonego w porannych rozmyślaniach, przychodzi niespodziewanie profesor Pimko i zmienia trzydziestolatka (początkującego pisarza?) w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego