Typ tekstu: Książka
Autor: Poświatowska Halina
Tytuł: Opowieść dla przyjaciela
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1967
żelaza i wątroby, niektóre z nich jednak, "blednice lub białaczki" - jak je określał w swoim podręczniku, który wraz z innymi książkami leżał na moim nocnym stoliku - zawierały w swej nazwie nieodwołalny wyrok.
"Niezwykła bladość cery, bóle głowy, powiększone gruczoły chłonne, wybroczyny krwi..." nauczyłam się wkrótce rozpoznawać wyliczone w medycznych książkach symptomy choroby i w napięciu obserwowałam, jak czyni postępy w bezsilnych ludzkich ciałach. W miarę jak ludzie znikali, narastały we mnie rozpacz i bunt.
Przychodziłam do profesora i błagałam - niech ich pan ratuje - nie umiałam pojąć jego bezsilności. Moje własne życie ratował tak wytrwale, tak skutecznie bronił mnie przed chorobą. Tyle
żelaza i wątroby, niektóre z nich jednak, "blednice lub białaczki" - jak je określał w swoim podręczniku, który wraz z innymi książkami leżał na moim nocnym stoliku - zawierały w swej nazwie nieodwołalny wyrok.<br>&lt;q&gt;"Niezwykła bladość cery, bóle głowy, powiększone gruczoły chłonne, wybroczyny krwi..."&lt;/&gt; nauczyłam się wkrótce rozpoznawać wyliczone w medycznych książkach symptomy choroby i w napięciu obserwowałam, jak czyni postępy w bezsilnych ludzkich ciałach. W miarę jak ludzie znikali, narastały we mnie rozpacz i bunt.<br>Przychodziłam do profesora i błagałam - niech ich pan ratuje - nie umiałam pojąć jego bezsilności. Moje własne życie ratował tak wytrwale, tak skutecznie bronił mnie przed chorobą. Tyle
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego