Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 19
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
ale za sprawą hrabiego Władysława Zamoyskiego trafił do Zakopanego i uległ, jak niejeden, magii tego miejsca. Narty, pierwsze wspinaczki, karkołomne zjazdy, telemarki i chrystianie zaprzątają jego niepokorną duszę oraz zjazdy robione w górach w towarzystwie przyjaciół, takich jak Józef Lesiecki, "Lesik" i Henryk Bednarski "Bednarz". Bednarski podczas noclegów w szałasach sypał jak z rękawa pikantnymi dowcipami, a Lesiecki marzył o tym, by pobić Węgrów w pierwszych wejściach w Tatry. Zdyb pobierał naukę w zakopiańskiej Szkole Przemysłu Drzewnego, tam też poznał drzewo, a przecież dawne narty były drewniane i ta znajomość obróbki tego typowo "narciarskiego" materiału bardzo mu się przydała. Dzięki szkole
ale za sprawą hrabiego Władysława Zamoyskiego trafił do Zakopanego i uległ, jak niejeden, magii tego miejsca. Narty, pierwsze wspinaczki, karkołomne zjazdy, telemarki i chrystianie zaprzątają jego niepokorną duszę oraz zjazdy robione w górach w towarzystwie przyjaciół, takich jak Józef Lesiecki, "Lesik" i Henryk Bednarski "Bednarz". Bednarski podczas noclegów w szałasach sypał jak z rękawa pikantnymi dowcipami, a Lesiecki marzył o tym, by pobić Węgrów w pierwszych wejściach w Tatry. Zdyb pobierał naukę w zakopiańskiej Szkole Przemysłu Drzewnego, tam też poznał drzewo, a przecież dawne narty były drewniane i ta znajomość obróbki tego typowo "narciarskiego" materiału bardzo mu się przydała. Dzięki szkole
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego