na ulicach się zmniejszył. Zdziwili się natomiast kierowcy, gdy przeczytali w gazetach, że zarejestrowane przez kamery dane otrzymają również policja i wojsko, by przeciwdziałać zagrożeniu terrorystycznemu.<br>Inwigiluje jednak nie tylko państwo i pracodawcy, inwigilują się ludzie nawzajem. Amerykanie wydają dziennie na sprzęt inwigilacyjny 6 mln dol. Co ważniejsze, sprzęt ten systematycznie tanieje, podłączane do Internetu kamery można kupić za grosze. Kupują je więc rodzice, by śledzić swoje dzieci, kupują dyrektorzy szkół, by widzieć, co dzieje się w klasach, i kupują właściciele drobnych sklepików. Możliwość inwigilacji wzrosła niepomiernie wraz z nową generacją usług telefonii komórkowej. MMS, czyli komunikaty multimedialne, to nic innego