drogą,<br>Więc do pomocy wzięli Ważyka:<br>"Niech się tu razem z nami boryka!"<br>Ten Bieńkowskiego złapał za połę,<br>Ciągną we czterech z wielkim mozołem<br>Jak przysłowiową rzepkę - za ogon,<br>Ale wyciągnąć nijak nie mogą.<br>Na szczęście naszej Ludowej Polski<br>Przechodził właśnie Ryś Dobrowolski -<br>Zbyszek za Krzysia, Krzyś za Adama,<br>Lecz sytuacja wciąż jest ta sama.<br>Zbliżył się Przemski. Może być Przemski,<br>Zawszeć to wojak dzielny i męski.<br>Przemski za Rysia - mocnego męża,<br>Ryś - jakby pisał wiersz - się natęża.<br>Ryś za Adama, Adam za Krzysia,<br>Jakby się kochać zaczęli dzisiaj,<br>Literaturę ciągną za ogon,<br>Lecz jej wyciągnąć nijak nie mogą.<br><br>Myślano: "Jest