Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 09.00
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tym bardziej za zdradę małżeńską", "Nie powinnaś być zazdrosna, bo ona jest tylko recepcjonistką i to nie jest z mojej strony nic poważnego", "Uważam, że kontakty z innymi ludźmi tylko wzmocnią nasz związek i uczynią go silniejszym. Jeśli nie chcesz, to ty się nie kontaktuj..."

Nie chodzi tu bynajmniej o sytuacje krytyczne, kiedy facet zostanie przyłapany na gorącym uczynku lub musi jakoś racjonalnie uzasadnić, dlaczego po Bardzo Ważnej Naradzie wrócił w swetrze na lewą stronę, za to przesiąkniętym mocnym zapachem kwiatowych perfum. Polifonista snuje te swoje opowieści publicznie i dobrowolnie, na dowód, że ma bardzo skomplikowaną psychikę, szalony temperament i takie
tym bardziej za zdradę małżeńską", "Nie powinnaś być zazdrosna, bo ona jest tylko recepcjonistką i to nie jest z mojej strony nic poważnego", "Uważam, że kontakty z innymi ludźmi tylko wzmocnią nasz związek i uczynią go silniejszym. Jeśli nie chcesz, to ty się nie kontaktuj..."<br><br>Nie chodzi tu bynajmniej o sytuacje krytyczne, kiedy facet zostanie przyłapany na gorącym uczynku lub musi jakoś racjonalnie uzasadnić, dlaczego po Bardzo Ważnej Naradzie wrócił w swetrze na lewą stronę, za to przesiąkniętym mocnym zapachem kwiatowych perfum. Polifonista snuje te swoje opowieści publicznie i dobrowolnie, na dowód, że ma bardzo skomplikowaną psychikę, szalony temperament i takie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego