440 mln zł). Gminy gospodarują w ramach własnych budżetów na własnym podwórku. Do sąsiada już nie zaglądają. Przekazują tylko miastu pieniądze na komunikację miejską (gmina Centrum także na oczyszczanie). Kryzys finansów państwa w tym roku zmusił wiele gmin do zaplanowania kredytów. Białołęka nawet zastanawia się nad wyemitowaniem obligacji. - Ze wstępnych szacunków wynika, że obligacje są korzystniejszą formą pozyskania pieniędzy. Muszą być jednak trochę droższe od obligacji skarbu państwa, aby były konkurencyjne - uważa skarbnik Białołęki Renata Godlewska. Takiej możliwości nie ma jednak miasto. Przeszkodą jest tu oczywiście... ustrój Warszawy. - W naszym przypadku koszt emisji obligacji byłby większy, niż zaciągnięcie kredytu bankowego. Podział