Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
w rękach trzymał - przyjrzał
mu się Adam, gdy już ochłonęli po zderzeniu, a Franciszek
przestał się śmiać i podrygiwać. - Niewiele
ci do szczęścia brakuje - pobłażliwie skwitował
radość małego.
- Nic mi nie brakuje. - Malec podniósł na Adama
piegowaty nos i ogromne oczy. - Nic a nic.
- Tak? - Adam udał, że wierzy. - To
szafa gra.
- No! - Franciszek szeroko rozciągnął usta
w zaraźliwym uśmiechu. - Fajnie tu jest, no nie? Tobie
też. - Nie pytał, stwierdzał.
- O tak! - przeciągle zgodził się Adam. - Pełnia
szczęścia.
- Pani Alusia tak mówi o księżycu. Pełnia.
Też jej tu dobrze?
- Widocznie. Zwierzała ci się?
- Ciągle się zwierza. Jak przychodzi na dobranoc.
- Co ty
w rękach trzymał - przyjrzał <br>mu się Adam, gdy już ochłonęli po zderzeniu, a Franciszek <br>przestał się śmiać i podrygiwać. - Niewiele <br>ci do szczęścia brakuje - pobłażliwie skwitował <br>radość małego.<br>- Nic mi nie brakuje. - Malec podniósł na Adama <br>piegowaty nos i ogromne oczy. - Nic a nic.<br>- Tak? - Adam udał, że wierzy. - To <br>szafa gra.<br>- No! - Franciszek szeroko rozciągnął usta <br>w zaraźliwym uśmiechu. - Fajnie tu jest, no nie? Tobie <br>też. - Nie pytał, stwierdzał.<br>- O tak! - przeciągle zgodził się Adam. - Pełnia <br>szczęścia.<br>- Pani Alusia tak mówi o księżycu. Pełnia. <br>Też jej tu dobrze?<br>- Widocznie. Zwierzała ci się?<br>- Ciągle się zwierza. Jak przychodzi na dobranoc.<br>- Co ty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego