Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
orientacjom seksualnym. Zaskoczyła ją swobodna atmosfera panująca w klubie. Nie było w niej nic ze sztuczności innych stołecznych lokali, gdzie ludzie często przybierają pozy i maski. - W klubach gejowskich jest odwrotnie, bo ci faceci na co dzień muszą udawać kogoś innego. Ale najważniejsze - podkreśla Agnieszka - że wreszcie mogę tańczyć i szaleć na parkiecie bez zastanawiania się, jak zostanę odebrana. Tam po prostu nie ocenia się ludzi.
Justyna do "Utopii" trafiła także za sprawą znajomych. Skusiła się, bo zdradzili jej, że właśnie tam są najlepsze zabawy w Warszawie. Postanowiła sama się o tym przekonać. Z klubu wyszła dopiero około 6 nad ranem
orientacjom seksualnym. Zaskoczyła ją swobodna atmosfera panująca w klubie. Nie było w niej nic ze sztuczności innych stołecznych lokali, gdzie ludzie często przybierają pozy i maski. - W klubach gejowskich jest odwrotnie, bo ci faceci na co dzień muszą udawać kogoś innego. Ale najważniejsze - podkreśla Agnieszka - że wreszcie mogę tańczyć i szaleć na parkiecie bez zastanawiania się, jak zostanę odebrana. Tam po prostu nie ocenia się ludzi. <br>Justyna do "Utopii" trafiła także za sprawą znajomych. Skusiła się, bo zdradzili jej, że właśnie tam są najlepsze zabawy w Warszawie. Postanowiła sama się o tym przekonać. Z klubu wyszła dopiero około 6 nad ranem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego