jego siostra, żona Lutosławskiego, powiedziała mi: "Nie słuchaj, co Staś mówi, bo on się popisuje takimi rzeczami." Umarł tragicznie, ponieważ go oskarżono o ten film "Hotel Palace", że to jest film niepatriotyczny, tam Polacy są wyśmiani i on właściwie nie jest Polakiem, bo matka była Francuzka, czy ojciec...<br>On się szalenie przejął tym, że była dyskusja w Urzędzie Filmowym, prowadził ją Janusz Wilhelmi nieboszczyk, który zaatakował potwornie Dygata, a po nim wszyscy atakowali, co Dygat potem skomentował z goryczą: "A moi przyjaciele siedzieli cicho.<br>Konwicki, inni, nikt nie zabrał głosu w mojej obronie".<br>Wrócił do domu, dostał ataku serca i umarł