Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
willę, jeżdżą nowiutkim BMW. To nie jest płaska zazdrość, tylko coraz większa rozpiętość między własną pożałowania godną sytuacją a tym, co byłoby możliwe, gdyby...
Włodek: Oczywiście, pomyśl tylko, jak okropnie się czuję i jak fatalnie wypadam w porównaniu z tymi, którzy potrafią zapewnić luksusowy byt rodzinie, robią kokosowe interesy, są szanowani w społeczeństwie. Kilka lat wstecz, kiedy każdy miał pracę z grubsza za te same pieniądze - wtedy nie dawało tak po oczach jak teraz. Mogłem mieć żal do siebie, że nie jestem lekarzem, tylko robolem, ale ta konfrontacja nie była taka ostra.
Dzisiaj cokolwiek bym zrobił, karkołomnym wysiłkiem kupił nowy mebel
willę, jeżdżą nowiutkim BMW. To nie jest płaska zazdrość, tylko coraz większa rozpiętość między własną pożałowania godną sytuacją a tym, co byłoby możliwe, gdyby...&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Włodek: Oczywiście, pomyśl tylko, jak okropnie się czuję i jak fatalnie wypadam w porównaniu z tymi, którzy potrafią zapewnić luksusowy byt rodzinie, robią kokosowe interesy, są szanowani w społeczeństwie. Kilka lat wstecz, kiedy każdy miał pracę z grubsza za te same pieniądze - wtedy nie dawało tak po oczach jak teraz. Mogłem mieć żal do siebie, że nie jestem lekarzem, tylko robolem, ale ta konfrontacja nie była taka ostra.<br>Dzisiaj cokolwiek bym zrobił, karkołomnym wysiłkiem kupił nowy mebel
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego