Typ tekstu: Książka
Autor: Marek Soból
Tytuł: Mojry
Rok: 2005
historię, rozumni, po tych wszystkich latach wiemy już, że ta nadzieja jest płonna - skoro są na tym zdjęciu, skoro dotarli tam, gdzie ich widzimy, skoro nie udało im się uciec, to już nic ich nie czeka, przed nimi nie ma czasu, tylko jeden mały odcinek przedwcześnie przerwanego życia. Nie maja szansy na rzecz najważniejsza - dopełnienie swego losu, określenie sensu trwania. Ktoś inny o tym zdecydował, postanowił, że ich myśli i czyny nie zasługują na kontynuację, że nie mogą już więcej malować, pisać, prac pieluch, sprzedawać warzyw, że nic już ważnego nie zrobią, nie zasłużyli nawet na to, żeby próbować. Ktoś postanowił
historię, rozumni, po tych wszystkich latach wiemy już, że ta nadzieja jest płonna - skoro są na tym zdjęciu, skoro dotarli tam, gdzie ich widzimy, skoro nie udało im się uciec, to już nic ich nie czeka, przed nimi nie ma czasu, tylko jeden mały odcinek przedwcześnie przerwanego życia. Nie maja szansy na rzecz najważniejsza - dopełnienie swego losu, określenie sensu trwania. Ktoś inny o tym zdecydował, postanowił, że ich myśli i czyny nie zasługują na kontynuację, że nie mogą już więcej malować, pisać, prac pieluch, sprzedawać warzyw, że nic już ważnego nie zrobią, nie zasłużyli <page nr=134> nawet na to, żeby próbować. Ktoś postanowił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego