nieakceptowanych, czy nie lubianych, a jednak jest wszystko w porządku, a tu jest jakiś konflikt, tak?</><br><who1>- Nie ma takiego nakazu, żeby kogoś zmusić, żeby on kochał również kogoś, to jest właśnie ta wolna wola, a miłość jest uczuciem spontanicznym, jeżeli jakiegoś człowieka się po pierwsze akceptuje, po drugie się go szanuje, to i w ten sposób daje się do zrozumienia, że to jest ta miłość, do całego społeczeństwa, natomiast jeżeli ja mowie, że w jakiś sposób odczuwam to, że, że mnie nie kochano, że się mnie nie kocha, to jest, przejawia się w ten sposób, że, wyalienowanie, dać jej do zrozumienia