Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 6
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
się z całym gronem paryskich kelnerów i kwiaciarek, którzy po jakimś czasie pozdrawiali mnie z daleka. Nie obyło się też bez dodatkowych "atrakcji". Mam bowiem szczęście do wypadków. Podczas pobytu w domu św. Kazimierza niewiele brakowało, a straciłabym rękę. Na szczęście lewą, więc nadal mogłabym pisać, jak pocieszały mnie siostry szarytki. Trafiłam w końcu do tego samego szpitala, w którym umierała Lady Diana, i po uratowaniu ręki rzuciłam się w wir nocnego paryskiego życia. Moim stałym zajęciem było jeżdżenie na rolkach po placu Bastylii i kolekcjonowanie adresów paryskich podrywaczy. A kluby dla gejów to jedne z najbardziej barwnych miejsc, które są
się z całym gronem paryskich kelnerów i kwiaciarek, którzy po jakimś czasie pozdrawiali mnie z daleka. Nie obyło się też bez dodatkowych "atrakcji". Mam bowiem szczęście do wypadków. Podczas pobytu w domu św. Kazimierza niewiele brakowało, a straciłabym rękę. Na szczęście lewą, więc nadal mogłabym pisać, jak pocieszały mnie siostry szarytki. Trafiłam w końcu do tego samego szpitala, w którym umierała Lady Diana, i po uratowaniu ręki rzuciłam się w wir nocnego paryskiego życia. Moim stałym zajęciem było jeżdżenie na rolkach po placu Bastylii i kolekcjonowanie adresów paryskich podrywaczy. A kluby dla gejów to jedne z najbardziej barwnych miejsc, które są
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego