To o nim dawniej, zanim jeszcze doszło do tragedii, opowiadano sobie w formie dowcipu, że kiedy ksiądz odwrócił się przy ołtarzu i zaintonował: "O, clemens, o, pius," żona upominała go potem: - widzisz, już nawet ksiądz się dowiedział.<br>Tego właśnie, pechowego pijaczka Agnus pobiegł oglądać gdy usłyszał o jego znalezieniu i szczerze mówiąc był to nieprzyjemny, wprost odrażający widok; a jeszcze bardziej z powodu gromady dzieciaków z ulicy, które przybiegły też obejrzeć zwłoki i stały wymieniając niewiarygodnie rzeczowe i cyniczne uwagi.<br>Angusa prześladowała później myśl, że może zachodzi tu jakaś analogia i że może ten żałosny wrak człowieka też tak naprawdę był