Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
Znów, znów, znów i znów.
Nie pójdę na obiad. Protestując przeciw despotycznej monotonii pór posiłkowych, dozwolę głodowi, by mnie trapił, i tym nakarmię mojego ducha lepiej, niżbym nakarmił ciało obozową strawą. Miewam czasem podejrzenia, że sławne głodówki więzienne Ghandiego nie były może tak całkiem sprawą natury politycznej, mimo że zapewne szczerze znalazły sobie taki cel w ostatecznych intencjach. Ośmielam się jednak sądzić, że w pierwszych bodźcach, rodzących się zapewne jeszcze w podświadomości, jeżeli nawet tyczyły polityki, to raczej polityki czysto osobisto-wewnętrznej, polityki ducha wobec ciała i wzajemnie, niż polityki pojętej ogólnie, zewnętrznie i światowo. Ghandi siedział zamknięty w celi i
Znów, znów, znów i znów.<br>Nie pójdę na obiad. Protestując przeciw despotycznej monotonii pór posiłkowych, dozwolę głodowi, by mnie trapił, i tym nakarmię mojego ducha lepiej, niżbym nakarmił ciało obozową strawą. Miewam czasem podejrzenia, że sławne głodówki więzienne Ghandiego nie były może tak całkiem sprawą natury politycznej, mimo że zapewne szczerze znalazły sobie taki cel w ostatecznych intencjach. Ośmielam się jednak sądzić, że w pierwszych bodźcach, rodzących się zapewne jeszcze w podświadomości, jeżeli nawet tyczyły polityki, to raczej polityki czysto osobisto-wewnętrznej, polityki ducha wobec ciała i wzajemnie, niż polityki pojętej ogólnie, zewnętrznie i światowo. Ghandi siedział zamknięty w celi i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego