Typ tekstu: Książka
Autor: Choromański Michał
Tytuł: Zazdrość i medycyna
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1933
Boruch miał ucho nadzwyczaj wrażliwe na kłamstwo. od razu przyłapał w tym śmiechu fałsz. Naga pani poruszyła się w oknie niespokojnie i dodała:
- Nie mów nikomu, żeś mnie tu widział! Dobrze, panie listonoszu?
Nagie ciało wychyliło się przez okno, przeraźliwie różowe ramiona trzęsły się, pani śmiała się z całego serca szczerze i wesoło, tak że nawet Anielka przestała beczeć, a duży, biały pies przybłęda zakręcił z zadowoleniem ogonem. Lecz małego Borucha nie dało się tak łatwo nabrać. Boruch nie wierzył śmiechowi pani i spozierał na nią nieufnie. Był to chłopak o rzadkim drogocennym talencie. Niektóre dzieci już prawie od kołyski słyszą
Boruch miał ucho nadzwyczaj wrażliwe na kłamstwo. od razu przyłapał w tym śmiechu fałsz. Naga pani poruszyła się w oknie niespokojnie i dodała:<br>- Nie mów nikomu, żeś mnie tu widział! Dobrze, panie listonoszu?<br>Nagie ciało wychyliło się przez okno, przeraźliwie różowe ramiona trzęsły się, pani śmiała się z całego serca szczerze i wesoło, tak że nawet Anielka przestała beczeć, a duży, biały pies przybłęda zakręcił z zadowoleniem ogonem. Lecz małego Borucha nie dało się tak łatwo nabrać. Boruch nie wierzył śmiechowi pani i spozierał na nią nieufnie. Był to chłopak o rzadkim drogocennym talencie. Niektóre dzieci już prawie od kołyski słyszą
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego