zacietrzewieni przeciwnicy Piłsudskiego doceniają jego rolę w historii Polski. I to samo mówię o Wałęsie. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Podobno buduje pan gdzieś dom? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- I chcecie pewnie adres? Nigdzie nie buduję.&lt;/&gt; <br><br>&lt;who1&gt;To gdzie pan będzie mieszkać? Wróci pan do bloku z wielkiej płyty?&lt;/&gt; <br><br>&lt;who2&gt;- Warszawa jest dziś miejscem, gdzie możliwość wykupienia czy wynajęcia mieszkania na szczęście nie jest problemem. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Szuka pan?&lt;/&gt; <br><br>&lt;who2&gt;- Oczywiście, że się rozglądam. Myślę o mieszkaniu w Warszawie, o niczym więcej. Nawet przecież nie wiem, co będę robić za rok.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;Joanna Lichocka&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Jednaj się, kto może&lt;/&gt;<br><br>Wałęsa zaprosił Kwaśniewskiego na swoje imieniny nie dlatego, że ma do niego sentyment. To trzeźwa kalkulacja interesów.<br>Folwark