Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
zabierać!...
- Nie było innej możliwości. Trudno, stało się...
Głosy przycichły, po czym znów się podniosły.
- ...to nam przecież nie powie! - zawołał któryś. - Sam bym nie powiedział!
- Mam propozycję! - zawołał drugi. - Spróbujmy ją zaangażować...
- Szef się nie zgodzi!
- Idiota! Ale ona się zgodzi, powie, a potem nieszczęśliwy wypadek...
Znów przez chwilę szemrali.
- ...udział - dobiegło mnie - a procent do omówienia. Możemy obiecać bardzo dużo...
- To jest myśl!
- ...wypuścić w żadnym razie. Pilnować jak oka w głowie aż do przybycia szefa...
- Jedyna nasza szansa to wydusić z niej przedtem...
- Jeśli nie zapomniała...
Znów ciągły, nieartykułowany szmer.
- Oczywiście, że potem zlikwidować bez śladu! - wykrzyknął z
zabierać!...<br>- Nie było innej możliwości. Trudno, stało się...<br>Głosy przycichły, po czym znów się podniosły.<br>- ...to nam przecież nie powie! - zawołał któryś. - Sam bym nie powiedział!<br>- Mam propozycję! - zawołał drugi. - Spróbujmy ją zaangażować...<br>- Szef się nie zgodzi!<br>- Idiota! Ale ona się zgodzi, powie, a potem nieszczęśliwy wypadek...<br>Znów przez chwilę szemrali.<br>- ...udział - dobiegło mnie - a procent do omówienia. Możemy obiecać bardzo dużo...<br>- To jest myśl!<br>- ...wypuścić w żadnym razie. Pilnować jak oka w głowie aż do przybycia szefa...<br>- Jedyna nasza szansa to wydusić z niej przedtem...<br>- Jeśli nie zapomniała...<br>Znów ciągły, nieartykułowany szmer.<br>- Oczywiście, że potem zlikwidować bez śladu! - wykrzyknął z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego