Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dziennik Polski
Nr: 8/7
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1998
w domu ubrani, samochody... On sobie na obiad do miasta, do Jarosławia jeździ. Dwa wilki chowa, gdy ludzie kundla nie mogą wyżywić... Czy to nie cud?
Stanisław Kaczmar, traktorzysta PGR z Chotyńca w Przemyskiem (tuż nad granicą z Ukrainą), w miejscu, gdzie - jak głosi - doznał objawienia, zbudował prywatny kościół. Miejscowi szepcą, że za australijskie pieniądze otrzymane od Wiliama Kamma nazywanego Małym Kamykiem. W malutkiej wsi są teraz trzy świątynie: kościół rzymskokatolicki, cerkiew greckokatolicka i kościół "australijski", który w październiku 1997 roku przejęła kuria przemyska. Kaczmar nadal zajmuje się uzdrawianiem pielgrzymów.
Podjeżdżam przed plac kościelny, gdzie przy wejściu wyczekują dwie starsze kobiety
w domu ubrani, samochody... On sobie na obiad do miasta, do Jarosławia jeździ. Dwa wilki chowa, gdy ludzie kundla nie mogą wyżywić... Czy to nie cud?&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Stanisław Kaczmar, traktorzysta PGR z Chotyńca w Przemyskiem (tuż nad granicą z Ukrainą), w miejscu, gdzie - jak głosi - doznał objawienia, zbudował prywatny kościół. Miejscowi szepcą, że za australijskie pieniądze otrzymane od Wiliama Kamma nazywanego Małym Kamykiem. W malutkiej wsi są teraz trzy świątynie: kościół rzymskokatolicki, cerkiew greckokatolicka i kościół &lt;q&gt;"australijski"&lt;/&gt;, który w październiku 1997 roku przejęła kuria przemyska. Kaczmar nadal zajmuje się uzdrawianiem pielgrzymów.<br>Podjeżdżam przed plac kościelny, gdzie przy wejściu wyczekują dwie starsze kobiety
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego