Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 19.9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
p.o. premiera
republiki czeczeńskiej. Tyle że rola drugiego człowieka w państwie
zupełnie go nie urządza. Po pół roku odchodzi. Łączy się z Hattabem,
Jordańczykiem, bez którego trudno byłoby mu przystąpić do realizacji
swoich wielkich planów. Hattab ma w Czeczenii silne i dobrze wyszkolone
oddziały, własny obóz wojskowy, gdzie nieprzerwanie szkolą się setki
bojowników. A co nie mniej ważne - zna osobiście przywódców większości
ekstremistycznych organizacji islamskich. Tych, którzy zawsze ochoczo
wspierają walkę z "niewiernymi".
Jeśli Rosja nie zdoła zdławić
islamskiej rebelii, wkrótce
jej granica będzie przebiegać
wzdłuż Donu i Wołgi
Niedługo przed pierwszą operacją islamistów w powiecie botlichskim w
Dagestanie bin
p.o. premiera<br>republiki czeczeńskiej. Tyle że rola drugiego człowieka w państwie<br>zupełnie go nie urządza. Po pół roku odchodzi. Łączy się z Hattabem,<br>Jordańczykiem, bez którego trudno byłoby mu przystąpić do realizacji<br>swoich wielkich planów. Hattab ma w Czeczenii silne i dobrze wyszkolone<br>oddziały, własny obóz wojskowy, gdzie nieprzerwanie szkolą się setki<br>bojowników. A co nie mniej ważne - zna osobiście przywódców większości<br>ekstremistycznych organizacji islamskich. Tych, którzy zawsze ochoczo<br>wspierają walkę z "niewiernymi".<br>Jeśli Rosja nie zdoła zdławić<br>islamskiej rebelii, wkrótce<br>jej granica będzie przebiegać<br>wzdłuż Donu i Wołgi<br>Niedługo przed pierwszą operacją islamistów w powiecie botlichskim w<br>Dagestanie bin
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego