nazwami, i znowu egzamin, tzw. mała maturka:<br> PRZYZWYCZAJENIE nazywało się teraz PAMIĘCIĄ - dostatecznie.<br> KOJARZENIA otrzymały nazwę WYOBRAŹNI - za dobrze.<br> ROZDZIELANIE OBRAZÓW - ZDOLNOŚCIĄ WYDAWANIA SĄDÓW - dostatecznie.<br> Tak, podciągnąłeś trochę w szkółce swoje stopnie z freblówki, mój stary. Póki we freblówce była REAKCJA OBRONY - miałeś za bardzo niedostatecznie, a jak ją w szkółce nazwali EMOCJONALNOŚCIĄ, dostałeś nerwków, fobii, kleptomanii troszkę i postawili ci: dość dobrze.<br> Póki we freblówce była SPONTANICZNOŚĆ, gry i zabawy, miałeś dostatecznie, ale jak w szkółce zmieniła się na AKTYWNOŚĆ, nabrałeś pewności siebie, chęci poznania, skromnej żyłki awanturniczej nawet i podciągnąłeś stopień na dobrze.<br> I to całe szczęście, bo inaczej