Typ tekstu: Książka
Autor: Mrożek Sławomir
Tytuł: Vatzlav
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1968
kiedy jakiś ubogi wieśniak chce ci się przyjrzeć. Niech patrzy do syta.
JUSTYNA - Patrzył się tak dziwnie...
GENIUSZ - Ani się nie zasłaniać zbytecznym strojem.
JUSTYNA - Zawsze się rozbieram, gdy jestem w kąpieli.
GENIUSZ - Nawet na brzegu.
JUSTYNA - Na brzegu? Dlaczego?
GENIUSZ - Jakby to powiedzieć... Jesteś sprawiedliwością i twój widok budzi szlachetną żądzę sprawiedliwości. Zapaleni żądzą biedni zwrócą się przeciw bogatym i dokonają wielkich czynów. Zaprowadzą nowy ład, w którym zostaniesz królową.
JUSTYNA - Królową? Doskonale.
GENIUSZ - Pokaż się ludowi.
JUSTYNA - Już ja się pokażę.
GENIUSZ - Niech cię zobaczą w całej piękności.
JUSTYNA - O, bądź spokojny. (zaczyna się rozbierać)
GENIUSZ - Stój! Nie zrzucaj
kiedy jakiś ubogi wieśniak chce ci się przyjrzeć. Niech patrzy do syta.<br>JUSTYNA - Patrzył się tak dziwnie...<br>GENIUSZ - Ani się nie zasłaniać zbytecznym strojem.<br>JUSTYNA - Zawsze się rozbieram, gdy jestem w kąpieli.<br>GENIUSZ - Nawet na brzegu.<br>JUSTYNA - Na brzegu? Dlaczego?<br>GENIUSZ - Jakby to powiedzieć... Jesteś sprawiedliwością i twój widok budzi szlachetną żądzę sprawiedliwości. Zapaleni żądzą biedni zwrócą się przeciw bogatym i dokonają wielkich czynów. Zaprowadzą nowy ład, w którym zostaniesz królową.<br>JUSTYNA - Królową? Doskonale.<br>GENIUSZ - Pokaż się ludowi.<br>JUSTYNA - Już ja się pokażę.<br>GENIUSZ - Niech cię zobaczą w całej piękności.<br>JUSTYNA - O, bądź spokojny. (zaczyna się rozbierać)<br>GENIUSZ - Stój! Nie zrzucaj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego