dęblińskiej promocji w 1987.<br>Najpierw latał trochę na stareńkim MiG-17,ale zaledwie po roku skierowano go do podszczecińskiego Goleniowa żeby przesiadł się na szybkiego MiG-21. Potem loty, loty i loty... Rano, w południe i wieczorem, w dzień i w nocy, w deszczu, śniegu i spiekocie...<br>Teraz całym pułkiem szlifowali formę, wykonując zadania "nad wielką wodą". Wczesnym rankiem, 26 sierpnia 1992 r., z niewielkiego czworoboku leżących tuż przy linii kolejowej drewnianych baraków, w których czasowo kwaterował personel 32 sochaczewskiego pułku rozpoznania taktycznego, wyjechał na leżące niedaleko lotnisko. w trakcie krótkiego porannego briefingu załóg dowiedział się, że dziś nie będzie instruktorzył