Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 01.16 (3)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
wielka amerykańska aktorka, twierdziła, że jedyną arystokracją Ameryki są aktorzy i że w związku z tym są jedynymi wzorcami do naśladowania.

- I u nas tak było swego czasu, ale niestety w naszym środowisku zaistniała sytuacja dramatyczna. Utraciliśmy wspólne kryteria oceniania wielowiekowej sztuki teatru. Dziś aktorzy oceniają się tylko według ilości szmalu, który zarobią. Odrzuciłam właśnie rolę w "Trędowatej". Rolę dobrze płatną.

- Czy aktorstwo powinno przerastać w jakimś sensie życie?

- Kiedy kończyliśmy szkołę, byliśmy przygotowywani do pełnienia misji. Jedni traktowali to bardzo serio, inni mniej. Ale za każdym razem chodziło o to, co Niemcy nazywają Kulturträger. Proszę sobie przypomnieć, że Osterwa nie
wielka amerykańska aktorka, twierdziła, że jedyną arystokracją Ameryki są aktorzy i że w związku z tym są jedynymi wzorcami do naśladowania.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- I u nas tak było swego czasu, ale niestety w naszym środowisku zaistniała sytuacja dramatyczna. Utraciliśmy wspólne kryteria oceniania wielowiekowej sztuki teatru. Dziś aktorzy oceniają się tylko według ilości szmalu, który zarobią. Odrzuciłam właśnie rolę w "Trędowatej". Rolę dobrze płatną.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Czy aktorstwo powinno przerastać w jakimś sensie życie?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Kiedy kończyliśmy szkołę, byliśmy przygotowywani do pełnienia misji. Jedni traktowali to bardzo serio, inni mniej. Ale za każdym razem chodziło o to, co Niemcy nazywają Kulturträger. Proszę sobie przypomnieć, że Osterwa nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego