Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Większość to miały być dzieci dawnych stalinowskich urzędników państwowych, po Październiku odsuniętych od władzy. Po kilku numerach robiło mi się niedobrze na sam widok okładki. Najbardziej przerażało mnie to, że moja mama - nie mówiąc już o Sławku, który w tym czasie był naszym niemal codziennym gościem - rozczytywała się w tym szmatławcu. Wypalała przy każdym ze trzy papierosy, stukała palcem w szary, powielaczowy papier i mówiła:
- O, proszę! Ten też Żyd! To przecież widać od razu, że to spisek. Tylko knują i knują! Wiadomo o co chodzi! Zawsze tacy byli!
Wkurzało mnie to nie z powodu typowego dla większości mojego otoczenia antysemityzmu
Większość to miały być dzieci dawnych stalinowskich urzędników państwowych, po Październiku odsuniętych od władzy. Po kilku numerach robiło mi się niedobrze na sam widok okładki. Najbardziej przerażało mnie to, że moja mama - nie mówiąc już o Sławku, który w tym czasie był naszym niemal codziennym gościem - rozczytywała się w tym szmatławcu. Wypalała przy każdym ze trzy papierosy, stukała palcem w szary, powielaczowy papier i mówiła:<br>- O, proszę! Ten też Żyd! To przecież widać od razu, że to spisek. Tylko knują i knują! Wiadomo o co chodzi! Zawsze tacy byli!<br>Wkurzało mnie to nie z powodu typowego dla większości mojego otoczenia antysemityzmu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego