że obydwie były "pretensjonalnie uszminkowane", zaś młodsza miała "ufryzowane, popielate włosy". Młodszą siostrę Bronka widywałem po kilka razy w tygodniu, mieszkała na Konopnickiej, a ja na rogu Szopena i Solnej; kto zna Lublin, wie, że częste spotkania na ulicy były nieuniknione.<br><page nr=44> Nie miała popielatych włosów, przeciwnie - była silną brunetką. Nie szminkowała się nigdy, studentki w Polsce przedwojennej nie miały zwyczaju malowania się, tym bardziej studentki Katolickiego Uniwersytetu. Czyżby uszminkowała się i to "pretensjonalnie" na pogrzeb własnego brata? Nie posądzam Piętaka o celowe przekręcanie, po prostu osoba widziana raz jeden tylko w życiu, skojarzyła mu się po latach z kim innym. Oto dowód