Typ tekstu: Książka
Autor: Życiński Józef
Tytuł: Ziarno samotności
Rok: 1997
Goi" (s.192). Lokalnie podobna estetyka przechodzi nierzadko w groteskę. Ma to miejsce, kiedy autor informuje, iż atakował wprawdzie "Tygodnik Powszechny" za wstecznictwo polskiego katolicyzmu, ale z kolei pod względem fizycznego wyglądu jest bardzo podobny do Jerzego Turowicza (s. 212n). Podobieństwo może stanowić kategorię zarówno estetyczną, jak i fizjologiczną. Najbardziej szokujący charakter mają natomiast te fragmenty wspomnień, w których etyka zostaje zredukowana do poziomu fizjologii, prowadząc do zachowań interpretowanych w kategoriach ideologicznych. Próbki tego podejścia dostarcza charakterystyka osoby Stefana Staszewskiego. Chłonął on świat "swoimi wyłupiastymi jasnoniebieskimi, niemal szklanymi oczami", jego otoczenie zaś zwało go "blond bestią". "Potrafił być czarującym kompanem, zwłaszcza
Goi</>" (s.192). Lokalnie podobna estetyka przechodzi nierzadko w groteskę. Ma to miejsce, kiedy autor informuje, iż atakował wprawdzie "Tygodnik Powszechny" za wstecznictwo polskiego katolicyzmu, ale z kolei pod względem fizycznego wyglądu jest bardzo podobny do <name type="person">Jerzego Turowicza</> (s. 212n). Podobieństwo może stanowić kategorię zarówno estetyczną, jak i fizjologiczną. Najbardziej szokujący charakter mają natomiast te fragmenty wspomnień, w których etyka zostaje zredukowana do poziomu fizjologii, prowadząc do zachowań interpretowanych w kategoriach ideologicznych. Próbki tego podejścia dostarcza charakterystyka osoby <name type="person">Stefana Staszewskiego</>. Chłonął on świat "<q>swoimi wyłupiastymi jasnoniebieskimi, niemal szklanymi oczami</>", jego otoczenie zaś zwało go "blond bestią". "Potrafił być czarującym kompanem, zwłaszcza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego