wody spada, więc niektórzy spryciarze podlewają w nocy, aby cała operacja trwała krócej. Ponieważ są to godziny przedwieczorne, więc i ja mam o tej porze swój rytuał ( albo jadę na przejażdżkę rowerem i wówczas po obu stronach ulicy widzę szpaler mieszkańców z wężem w ręku, albo zajmuję miejsce w tym szpalerze ( jedną ręką podlewam trawnik, a w drugiej trzymam szklankę, wszak jest to <gap>, czyli pora koktajlowa.<br>Pani Gloria Cisternas, zamieszkała przy ulicy Diego de Almagro, nic sobie jednak nie robiła z obowiązujących przepisów i obyczajów. Straż porządkowa, funkcjonariusze gminy, zwracała jej kilkakrotnie uwagę, a nawet wysyłała ostrzeżenia na piśmie, że łamie