Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
najbliższego fryzjera. Adam cały czas trzymał syna za rękę. Powtórzył kilkakroć: "bardzo się cieszę, bardzo się cieszę, naprawdę", i patrzył na Różę z modlitewnym błaganiem. Władyś śmiał się, opowiadał kłopoty u krawca, matka przerwała mu srogo:
- A gdzie twoja szpilka - kamea? Dlaczego jej nie nosisz?
- W krawacie miał skromną srebrną szpileczkę. Stropił się, nic nie odpowiedział. Jadwiga zaś nieśmiało położyła dłoń na jego ramieniu i szepnęła:
- Bo on teraz nosi dar narzeczonej... Bo ja mu to dałam na jego pierwsze moje imieniny... Bo ja bardzo kocham Władysia.
Spojrzała czule po obecnych, zdobywała się w niezwykłej okoliczności na zwykły głos serca, wierzyła
najbliższego fryzjera. Adam cały czas trzymał syna za rękę. Powtórzył kilkakroć: "bardzo się cieszę, bardzo się cieszę, naprawdę", i patrzył na Różę z modlitewnym błaganiem. Władyś śmiał się, opowiadał kłopoty u krawca, matka przerwała mu srogo: <br>- A gdzie twoja szpilka - kamea? Dlaczego jej nie nosisz? <br>- W krawacie miał skromną srebrną szpileczkę. Stropił się, nic nie odpowiedział. Jadwiga zaś nieśmiało położyła dłoń na jego ramieniu i szepnęła: <br>- Bo on teraz nosi dar narzeczonej... Bo ja mu to dałam na jego pierwsze moje imieniny... Bo ja bardzo kocham Władysia. <br>Spojrzała czule po obecnych, zdobywała się w niezwykłej okoliczności na zwykły głos serca, wierzyła
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego