Typ tekstu: Książka
Autor: Worcell Henryk
Tytuł: Zaklęte rewiry
Rok wydania: 1989
Rok powstania: 1936
przez cały dzień, od szóstej rano do dwunastej w nocy. Podobno wieczorami krąży koło "Pacyfiku", zagląda pod firanki, czatuje w garażu lub przy tylnej bramie .
Październik. Już zimno. "Sielanka" zamknięta, w pustym ogrodzie "Vesperii" rdzawe liście kasztanów hulają po kamiennej posadzce i płaszczą się do murów, wiatr świszczy między żelaznymi sztachetami. W "Pacyfiku" beznadziejnie. Obiady słabe, wieczorami towarzystwo panów z pta i parę stolików pod ścianą to wszystko. Kelnerzy i pikole wałęsają się bezczynnie, kryją się w gabinecie i w garderobie, żeby nie być na widoku starego Pancera. Zredukowano personel - odeszło dwóch kucharzy, czterech parobków, dwie dziewczyny, pomocnik cukiernika, jeden garderobiany
przez cały dzień, od szóstej rano do dwunastej w nocy. Podobno wieczorami krąży koło "Pacyfiku", zagląda pod firanki, czatuje w garażu lub przy tylnej bramie &lt;page nr=148&gt;.<br>Październik. Już zimno. "Sielanka" zamknięta, w pustym ogrodzie "Vesperii" rdzawe liście kasztanów hulają po kamiennej posadzce i płaszczą się do murów, wiatr świszczy między żelaznymi sztachetami. W "Pacyfiku" beznadziejnie. Obiady słabe, wieczorami towarzystwo panów z pta i parę stolików pod ścianą to wszystko. Kelnerzy i pikole wałęsają się bezczynnie, kryją się w gabinecie i w garderobie, żeby nie być na widoku starego Pancera. Zredukowano personel - odeszło dwóch kucharzy, czterech parobków, dwie dziewczyny, pomocnik cukiernika, jeden garderobiany
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego