Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Stolica
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1962
pełnych pięknej pokory wobec dzieła pisarza, bezsporna prawda, ale prawda niepełna, bo obejmująca tylko jeden punkt widzenia: od strony koncepcji wykonawczej, realizowanej zresztą (jak się o tym mogliśmy przekonać na premierze w Teatrze Narodowym) z precyzyjną, konsekwencją.
Ale istnieje przecież jeszcze drugi punkt widzenia, nie mniej ważny: od strony odbiorców sztuki. I tutaj rozpoczyna swe działanie magia. Magia porywającej indywidualności aktorskiej Eichlerówny, górująca nad surowym rygorem estetycznym teatru Brechta. Jej Matka Courage, choć budowana środkami najprostszej, najbardziej bezpośredniej ekspresji, dzięki bogactwu wewnętrznemu wyrasta ponad formułę dramaturgiczną, nakazującą jej być jedynie przykładem określonej tezy ideowej. W interpretacji Eichlerówny teza nie ulega wypaczeniu
pełnych pięknej pokory wobec dzieła pisarza, bezsporna prawda, ale prawda niepełna, bo obejmująca tylko jeden punkt widzenia: od strony koncepcji wykonawczej, realizowanej zresztą (jak się o tym mogliśmy przekonać na premierze w Teatrze Narodowym) z precyzyjną, konsekwencją.&lt;/intro&gt;<br>Ale istnieje przecież jeszcze drugi punkt widzenia, nie mniej ważny: od strony odbiorców sztuki. I tutaj rozpoczyna swe działanie magia. Magia porywającej indywidualności aktorskiej Eichlerówny, górująca nad surowym rygorem estetycznym teatru Brechta. Jej Matka Courage, choć budowana środkami najprostszej, najbardziej bezpośredniej ekspresji, dzięki bogactwu wewnętrznemu wyrasta ponad formułę dramaturgiczną, nakazującą jej być jedynie przykładem określonej tezy ideowej. W interpretacji Eichlerówny teza nie ulega wypaczeniu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego