Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 07.03
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
racji złej pogody?

Zrobili więc Adrianowi drugie zdjęcia: w studiu i z drabiny. Artysta obiecał, że na zdjęciach tego nielatania nikt nie zauważy. I wyraz twarzy wyszedł. Ale być może dlatego, że po pierwszej sesji koledzy z domu dziecka nabrali szacunku do Adriana. - Wcześniej więcej szturchali - mówi Adrian - bo zawsze szturchają najmniejszych. A potem jakoś przestali.

To, co się najbardziej Adrianowi podobało z sesji, to numer z kolegami - czyli że przestali szturchać - oraz zasłonki w domu fotografa. No i cola. Dostał szklankę jeszcze przed zdjęciami, ale pił oszczędnie, nie dopił do końca i po zdjęciach miał powód, by wrócić.
I tak
racji złej pogody?<br><br>Zrobili więc Adrianowi drugie zdjęcia: w studiu i z drabiny. Artysta obiecał, że na zdjęciach tego nielatania nikt nie zauważy. I wyraz twarzy wyszedł. Ale być może dlatego, że po pierwszej sesji koledzy z domu dziecka nabrali szacunku do Adriana. - Wcześniej więcej szturchali - mówi Adrian - bo zawsze szturchają najmniejszych. A potem jakoś przestali.<br><br>To, co się najbardziej Adrianowi podobało z sesji, to numer z kolegami - czyli że przestali szturchać - oraz zasłonki w domu fotografa. No i cola. Dostał szklankę jeszcze przed zdjęciami, ale pił oszczędnie, nie dopił do końca i po zdjęciach miał powód, by wrócić.<br>I tak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego