Typ tekstu: Książka
Autor: Jagielski Wojciech
Tytuł: Modlitwa o deszcz
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 2002
afgański rząd w gotówkę, broń i wszystko, co potrzebne do funkcjonowania państwa, zaczęło nagle wysychać. Nadżibullahowi kończyły się pieniądze na opłacanie generałów i możnowładców. Ci zaś, wietrząc jego rychły upadek, starali się zawczasu szukać nowych przyjaciół.
Gdyby mudżahedini potrafili żyć i walczyć w zgodzie, Dostum skończyłby zapewne krótki żywot na szubienicy w Kabulu albo Mazar-e Szarif. Na jego szczęście powstańcy byli skłóceni i na afgańską stolicę, z której desperacko usiłował uciec osamotniony, zdradzony przez wszystkich prezydent Nadżibullah, maszerowały dwie wrogie sobie partyzanckie armie. Przygotowując się do bratobójczej, walnej bitwy, bez wstrętu przyjmowały do swoich szeregów najbardziej nawet znienawidzonych nieprzyjaciół.
Pasztuńscy
afgański rząd w gotówkę, broń i wszystko, co potrzebne do funkcjonowania państwa, zaczęło nagle wysychać. Nadżibullahowi kończyły się pieniądze na opłacanie generałów i możnowładców. Ci zaś, wietrząc jego rychły upadek, starali się zawczasu szukać nowych przyjaciół.<br>Gdyby mudżahedini potrafili żyć i walczyć w zgodzie, Dostum skończyłby zapewne krótki żywot na szubienicy w Kabulu albo Mazar-e Szarif. Na jego szczęście powstańcy byli skłóceni i na afgańską stolicę, z której desperacko usiłował uciec osamotniony, zdradzony przez wszystkich prezydent Nadżibullah, maszerowały dwie wrogie sobie partyzanckie armie. Przygotowując się do bratobójczej, walnej bitwy, bez wstrętu przyjmowały do swoich szeregów najbardziej nawet znienawidzonych nieprzyjaciół. <br>Pasztuńscy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego