Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Wyborcza
Nr: 04.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
i polecił urzędnikowi sądowemu odczytać oświadczenie obrony. Adwokaci chcą udowodnić, że ich klienci nie mieli nic wspólnego z zamachem i że stoją za nim dwie mało znane organizacje terrorystów palestyńskich. Po chwili 48-letni Abdel Basset Al-Megrahi i 44-letni Al-Amin Khalifa Fahima, oddzieleni od reszty sali kuloodpornymi szybami i ubrani w tradycyjne libijskie galabije, powtórzyli, że są niewinni.

Pierwsza rozprawa trwała niewiele ponad godzinę. Po przesłuchaniu pierwszego świadka zepsuł się system komputerowy, uniemożliwiając pracę tłumaczom i prawnikom.

To, że w ogóle proces się zaczął, jest wynikiem wieloletnich nacisków dyplomatycznych na Libię. Gdy w 1991 r. Kadafi odmówił wydania
i polecił urzędnikowi sądowemu odczytać oświadczenie obrony. Adwokaci chcą udowodnić, że ich klienci nie mieli nic wspólnego z zamachem i że stoją za nim dwie mało znane organizacje terrorystów palestyńskich. Po chwili 48-letni &lt;name type="person"&gt;Abdel Basset Al-Megrahi&lt;/name&gt; i 44-letni &lt;name type="person"&gt;Al-Amin Khalifa Fahima&lt;/name&gt;, oddzieleni od reszty sali kuloodpornymi szybami i ubrani w tradycyjne libijskie galabije, powtórzyli, że są niewinni. <br><br>Pierwsza rozprawa trwała niewiele ponad godzinę. Po przesłuchaniu pierwszego świadka zepsuł się system komputerowy, uniemożliwiając pracę tłumaczom i prawnikom. <br><br>To, że w ogóle proces się zaczął, jest wynikiem wieloletnich nacisków dyplomatycznych na &lt;name type="person"&gt;Libię&lt;/name&gt;. Gdy w 1991 r. Kadafi odmówił wydania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego