Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
to lenie, którzy po otrzymaniu tytułu spoczęli na laurach. Wykopałabym ich ze stołków w minutę. Ewie wtóruje Konrad, student z Krakowa: - Nie słyszałem jeszcze, by komukolwiek zaszkodziła negatywna weryfikacja dokonywana przez nas.

- U nas pięćdziesięciolatek uważany jest za gówniarza - żali się profesor z UJ. W naukach matematyczno-przyrodniczych awans następuje szybciej, w humanistyce 40-letni profesor uchodzi za dziwoląga. Przynajmniej w oczach 60-latków ze świeżą profesurą.

Osobną kwestią, która niedawno na naszych łamach wzbudziła niemałe emocje ("Profesor dr hab. dożywotni" i głosy polemiczne, POLITYKA 30 i 35), są kwestie związane ze zdobywaniem kolejnych stopni i tytułów naukowych. Wielu uczonych, także
to lenie, którzy po otrzymaniu tytułu spoczęli na laurach. Wykopałabym ich ze stołków w minutę. Ewie wtóruje Konrad, student z Krakowa: - Nie słyszałem jeszcze, by komukolwiek zaszkodziła negatywna weryfikacja dokonywana przez nas.<br><br>- U nas pięćdziesięciolatek uważany jest za gówniarza - żali się profesor z UJ. W naukach matematyczno-przyrodniczych awans następuje szybciej, w humanistyce 40-letni profesor uchodzi za dziwoląga. Przynajmniej w oczach 60-latków ze świeżą profesurą.<br><br>Osobną kwestią, która niedawno na naszych łamach wzbudziła niemałe emocje ("Profesor dr hab. dożywotni" i głosy polemiczne, POLITYKA 30 i 35), są kwestie związane ze zdobywaniem kolejnych stopni i tytułów naukowych. Wielu uczonych, także
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego